Chillin’ in Ella

Do Ella dotarliśmy po około 3 godzinach telepania się pociągiem. Tym tazem był to luksus nad luksusy bo wagon pierwszej klasy – pod dupą miękko, okna zamknięte żeby arystokracji nie wiało w oblicza.Żeby wysiąść trzeba pokonać metrową różnicę między podłogą wagonu a peronem ale to już cena wyższej klasy – wiadomo: wyższa klasa, wyższe podwozie, […]

Czytaj więcej »