Indonezja

Menjangan snorkeling

Ostatnie dni na Bali miały upłynąć pod znakiem lenistwa, t.j. dzień plażowania na białych piaskach plaż Pemuteran, dzień dryfowania i przypiekania pośladków w błękitnych wodach wokół Pemuteran oraz poranny surfing ostatniego dnia przy Balian Beach w drodze na lotnisko w Denpasar. Pomimo szczerych chęci w okolicach Permuteran nie znajdujemy pocztówkowej plaży ze złotym piaskiem, gdyż owe złote […]

Czytaj więcej »

Trance Dance

W przewodnikach miasteczko Pemuteran (na północnym wybrzeżu Bali) opisywane jest jako spory ośrodek turystyczny, pełen hoteli i restauracji, odsunięty nieco od największego skupiska turystycznego. Jest to jednocześnie punkt wypadowy na jeden z najlepszych miejsc do snorklowania – rafę wokół wyspy Menjangen. Zaplanowaliśmy przejazd z Denpasar przez góry trasą widokową a po dotarciu na drugą stronę […]

Czytaj więcej »

Uluwatu

Do Bimy docieramy szybciej niż się zapowiadało. Prysznic i krótka kimka w hotelu powodują że do Denpasar na Bali docieramy w miarę pachnący i wypoczęci. Paradoksalnie gdybyśmy wiedzieli że tak dobrze nam pójdzie od razu pakowalibyśmy się na północ lub półnony zachód Bali. Spodziewając się jednak najgorszego, tj. totalnej agonii ciała i duszy po szalonym […]

Czytaj więcej »

Back to Bali

Komunikacja lotnicza na Flores jak i samo Labuan Bajo pokrzyżowały nam trochę plany. Z zaplanowanego chilloutu na jednej z maleńkich wysp w okolicach Komodo ze względu na pełne obłożenie turystami nie wyszło nic. Próba zarezerwowania lotu powrotnego, który miałby przerzucić nas trochę bliżej Jakarty również zakończyła się fiaskiem – wszystkie loty, które na stronie widniały […]

Czytaj więcej »

Flores Komodores

Po odespaniu transferu z Sumbawy, na Flores zastaje nas upalny dzień. Szybko okazuje się jak dużo marketingu stoi za nazwą hotelu do którego trafiliśmy nocą – Hotel Centro Bajo zlokalizowano dobre 20 minut od właściwego centrum Labuan Bajo. Skwar z nieba leje się niemiłosiernie. Plan na dziś to złapanie skuterów i transportu na archipelag Komodo. […]

Czytaj więcej »

Security first

Kręcąc się po ‚okolicy’ nie moglibyśmy nie zahaczyć o Komodo słynące z wielkich waranów. Aby dotrzeć do Labuan Bajo na wyspie Flores (bazy wypadowej na Komodo i Rince) mamy z Lomboku do przebycia całkiem spory kawałek drogi, hmm.. jakieś 600 km. Udaje nam się złapać tani lot lokalnymi liniami Garuda Airlines do Bimy na wyspie […]

Czytaj więcej »

Lombok trip

Ostatni dzień na Lombok przeznaczyliśmy na rekreację na skuterach. Poobcierane od leżenia na deskach surfingowych ciała, obolałe od paddlowania mięśnie i spalone od słońca plecy i nogi skutecznie wybiły nam na chwilę z głowy kolejne podejście do surfowania. Przejechaliśmy spory fragmet południowej części Lomboku, niezliczoną ilość razy odmachując lub odpowiadając na rzucane w naszą stronę […]

Czytaj więcej »

Surfing Lombok

Let’s go surfin’ now Everybody’s learning how Come on and safari with me (Come on and safari with…) Beach Boys – Surfin’ Safari Dzień zaczynamy od małego poślizgu. Z Beach Bradas umówilśmy się na wyjazd na lekcję podstaw surfingu o 8:00. Przezornie zeszliśmy zatem na 7:00 na śniadanie w naszym zesquotowanym hotelu. Nasza obecność na […]

Czytaj więcej »

Sistas and bradas

Surfin’ is the only life the only way for me Now come on pretty baby and surf with me                                                 Beach Boys – Surfin Jeżeli każda napotkana osoba zwraca się do Ciebie per Siostro\Brachu to jest duże prawdopodobieństwo, że znalazłeś się w surferskiej wiosce Kuta na wyspie Lombok. Na wyspę dotarliśmy w 4h promem […]

Czytaj więcej »

Unexpected Batur

Na śniadanie dnia następnego już nie musimy biec – dzięki sporym parasolom. Wg słów zasymilowanego na Bali Polaka, którego spotkaliśmy w przyhotelowej knajpce, taka pogoda w trakcie suchej pory roku trafia się pierwszy raz od 3-4 lat, a same opady są bardziej obfite niż te przytrafiające się w trakcie pory deszczowej (szcześciarze). Wypad na rajskie […]

Czytaj więcej »

Hati-hati na Bali

To będzie trudny wpis bo ciężko opisać tę niesamowitą wyspę widząc ją głównie skąpaną w strugach deszczu. Ciężko też pewnie będzie utrzymać ton wpisu w niedepresyjnym tonie, pomimo tego, że wbrew pozorom bawiliśmy się tam całkiem nieźle. Zaczęło się bardzo obiecująco. Na Bali dotarliśmy po krótkim locie. Lotnisko Denpasar w stosunku do tego w Dżogdży […]

Czytaj więcej »

No reason

Osoby, które miały przyjemność obejrzenia filmu ‚Rubber’ (‚Mordercza opona’) z pewnością pamiętają wielokrotnie powtarzaną kwestię ‚No reason’ w odpowiedzi na padające w różnym kontekście pytania. Idąc dalej tym tropem można by śmiało zakwalifikować Lotnisko w Yogya jako wymarzone miejsce na kontynuację wspomnianego wcześniej hitu. – Po co na Lotnisku w Yogya są bramki? – ‚No […]

Czytaj więcej »