Negombo jest zdaje się najstarszym kurortem Sri Lanki. Poza sporą bazą noclegową i sporą, miejską, niekoniecznie super-czystą plażą, nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle innych miast kraju. Ze względu na bliskość lotniska, to typowy punkt startowy/końcowy dla wycieczki po wyspie i na pewno zdecydowanie lepszy niż Colombo. Założyliśmy sobie chwilę odpoczynku na sam koniec […]
Czytaj więcej »Sri Lanka
Lwia skała to obowiązkowy punkt w trakcie wycieczki po Sri Lance. W tym temacie pewnie już wszystko zostało powiedziane. Po prostu trzeba. Trzeba pojechać możliwie jak najwcześniej rano, dokładnie tak jak piszą w przewodnikach. Trzeba mieć mocne nerwy aby pokonać niektóre schody. Trzeba mieć trochę szczęścia, aby trafić na pogodę, bo widok z góry jest […]
Czytaj więcej »Podobno wschodnie wybrzeze to przede wszystkim piekne i niejednokrotnie odludne plaże, surfing, snorkeling i jak się również okazało – świetne jedzenie. Tak na prawdę, musimy tu przy okazji zwrócić honor lankijskiej kuchni. Po dosyć sporym zawodzie w Colombo i Kandy oraz po bardzo średniej pod tym względem Nuwara Elija zaczęło się zdecydowanie poprawiać. Fala uderzeniowa […]
Czytaj więcej »Tak na prawdę to w ogóle miało nas tu nie być. Wykreśliliśmy ten punkt z naszej trasy jakiś czas temu ze względu na warunki pogodowe, które miały tu panować – wiejące monsuny, deszcze i raczej offseason turystyczny. Był jednak jeden argument, który zadecydował o zmianie planów – Mirissa to jeden z lepszych punktów do obserwacji […]
Czytaj więcej »Niesamowite w Sri Lance jest to jak na niewielkich odległościach, klimat i sceneria potrafią sie drastycznie zmieniać. 200km temu siedzieliśmy w wilgotnych i zimnych górach, pośród plantacji herbaty. Niecałe 100km wstecz – relaks w gorących, tropikalnych górach wokół Elle. Teraz w połowie drogi na plaże Mirrisy siedzimy w małym terenowym samochodzie, jadąc przez wysuszone od […]
Czytaj więcej »Do Ella dotarliśmy po około 3 godzinach telepania się pociągiem. Tym tazem był to luksus nad luksusy bo wagon pierwszej klasy – pod dupą miękko, okna zamknięte żeby arystokracji nie wiało w oblicza.Żeby wysiąść trzeba pokonać metrową różnicę między podłogą wagonu a peronem ale to już cena wyższej klasy – wiadomo: wyższa klasa, wyższe podwozie, […]
Czytaj więcej »Powodów, dla których Nuwara Eliya nazywana jest Małą Anglią jest niewątpliwie kilka. I nie chodzi raczej o kiepskie śniadania czy mnogość piwnych barów (piwna ekspedycja naliczyła trzy). Po pierwsze – wilgotność, deszcze i temperatura. Część wioski (w tym nasz guesthouse) położona jest na wzniesieniach, przez które cały czas przetaczają się chmury. Zapewnia to stałe dostawy […]
Czytaj więcej »Kandy pokazało nam inne, wydaje się, że właściwe w porównaniu do Kolombo oblicze Sri Lanki. Już sama podróż pociągiem dostarczyła fajnych widoków na góry i pola herbaciane, a to dopiero przedsmak tego co mieliśmy zobaczyć. Największą lokalną atrakcją, poza klimatem kolonialnego miasteczka położonego malowniczo w górach jest kompleks pałacowy z najważniejszą jego częścią – Świątynia […]
Czytaj więcej »Sri lanka trochę może przypadkowo stała się kolejnym celem naszych wyjazdów. Tak na prawdę nie wiedzieliśmy o niej prawie nic a decyzja o zakupie biletów zapadła na kilkanaście dni przed wylotem. Wiedzieliśmy, że lecimy w ciepłe, zapewne mocno zbliżone do indyjskich klimaty, z rewelacyjnym jedzeniem i fantastycznymi krajobrazami. Z powyższych tylko jedno okazało się całkowicie […]
Czytaj więcej »