2016

Inle lake

Do miasteczka Naung Shwe, położonego nieopodal jeziora Inle dotarliśmy bo średnio przyjemnej, ośmiogodzinnej podróży minibusem. Potwierdziły się zasłyszane historie o birmańczykach nienajlepiej znoszących podróże. Jeden z nich, po dosyć poważnie wyglądających ekscesach, ostatnie 50km wycieczki po górskich, krętych i cholernie wyboistych drogach postanowił spędzić na dachu naszego busa w towarzystwie plecaków. Inle i jego okolice […]

Czytaj więcej »

Mingalaba Bagan!

Blogowanie na wyjeździe jest trudne. Brakuje czasu, internetu, sprzętu a czasem energii i weny. Ale jest jeszcze trudniejsze kiedy trzeba opisać cos spektakularnego, jednocześnie nie brzmiąc przy tym zbyt banalnie i nie powtarzać oklepanych frazesów. My chyba jednak pójdziemy na łatwiznę… Najpierw jednak lekcja historii. Bagan to teren o powierzchni ok 20km kw. na ktorym […]

Czytaj więcej »

Birma po raz pierwszy

Długo wahaliśmy się czy umieścić Birmę na trasie naszej podróży. Różne relacje mocno kusiły nas do odwiedzin  kraju niebędącego jeszcze przesadnie skażonym komercją i przetaczającą sie wielką falą turystòw. Kraju będącego podobno pełnym ciekawych rzeczy do zobaczenia przy wyjątkowo pozytywnej atmosferze temu towarzyszacej. Z drugiej strony, mając na uwadze, że kraj otworzył się na turystów […]

Czytaj więcej »

Hello Georgetown, my old friend

​Georgetown – podejście drugie Jako miejsce, z ktorego mielismy przedostac się do Birmy, wybraliśmy port lotniczy na wyspie Penang, ze stolicą w Georgetown. Airasia oferowała tutaj bardzo tanie przeloty, a transfer promem  z Langkawi również był łatwo osiągalny i bezproblemowy. Nie oszukujmy się jednak – to nie te czynniki zaważyły w tym przypadku. Istotą, absolutnym […]

Czytaj więcej »

Grog in the fog

​Nietrudno chyba zauważyć, że region Azji południowo wschodniej wyjątkowo przypadł nam do gustu. W tym roku postanowiliśmy zebrać do książeczki PTTK pieczątki z Malezji, Birmy zwanej Mjanma oraz Tajlandii, największy nacisk kładąc na środkowa część programu. (Tak, tak, kombinowalismy z innymi kierunkami, ale wyszło jak zawsze :)) W mocno okrojonym składzie, wypełnieni po brzegi glutami […]

Czytaj więcej »